Mia Lavi 1550 to suknia ślubna tak oryginalna, a przy tym pełna uroku, że nie potrzebuje krzykliwych dodatków. To właśnie tą suknię ślubną na swoją majową ceremonię wybrała Monika. Podpowiadamy z czym ją zestawić, aby nie przesadzić.
Kierunek naszej stylizacji nadawać będzie złoty pas, który jest wyrazistym elementem tej sukni ślubnej. Idealnie komponować się z nim będą dodatki ślubne w kolorze delikatnego różu. Róż przemycamy w bukiecie ślubnym, np. w postaci stroczyków połączonych z białymi różami i hortensją (fot. 1). W tym wypadku różpowinien być tylko subtelnym dodatkiem, a nie motywem przewodnim stylizacji.
Monika poszukuje butów ślubnych na niewysokim obcasie – idealnie sprawdzą się zatem proste czółenka. Mogą być w złotym kolorze lub zupełnie białe. Złote buty Sam Edelman Laura (fot. 1) mają delikatne tłoczenia, które świetnie będą współgrać z gipiurową górą sukni ślubnej i nadadzą nowoczesnego charakteru naszej stylizacji.
Wyzawaniem może być fryzura ślubna – im prostsza, tym lepsza. Rozpuszczone włosy będą świetnie podkreślać seksowny charakter sukni ślubnej jednocześnie zachowując jej romantyzm. Ponieważ taka fryzura podczas wesela może być niepraktyczna, proponuję półupięcie (fot. 2). Możemy także związać włosy w luźny warkocz, pozostawiając niesforne kosmyki z przodu twarzy (fot. 1). Idealną ozdobą ślubnej fryzury będzie w tym wydaniu opaska (moja propozycja: ręcznie pleciona opaska Amour Tresse, 179 zł) (fot. 1).
Biżuterię ślubną ograniczamy do minimum. Złote kolczyki wkrętki zupełnie wystarczą, choć i bez biżuterii nasza stylizacja nie straci na swoim wyjątkowym charakterze.Podobnie rzecz się ma w temacie makijażu – im mniej zauważalny tym lepiej. Naturalne kolory będą w cenie. Warto tylko zadbać wcześniej o cerę, aby w dniu ślubu była naprawdę promienista (podczas Wielkiego Dnia pomogą roświetlacze).